czwartek, 27 kwietnia 2017

Chirurg - Tess Gerritsen (16/2017)


Hej!

Dziś przychodzę do Was z recenzją thrillera medycznego, czyli Chirurga Tess Gerritsen. Ileż ja się naczekałam na tę prenumeratę... Ponad dwa tygodnie od płatności nic. 8 tomu nie ma, a na stronie widnieje stan "w magazynie". No szlag człowieka trafia. Ale wiecie co pomogło? Niekorzystny komentarz na Facebooku. Nazajutrz wszystko miałam u siebie 😀 Jeśli chodzi o prenumeratę to strzelałam na ślepo. Nigdy nie miałam styczności z twórczością Gerritsen, ale zaryzykowałam. Czy słusznie?




"- Ja zajmuję się tą sprawą - oznajmiła Rizzoli.
Usłyszał w jej głosie nutę ostrzeżenia. Broniła swojego
terytorium. Wiedział, skąd to się bierze. Ciągłe drwiny
i sceptyczne uwagi, na jakie narażone były policjantki,
budziły w nich agresję"

Zarys fabuły:

Przy stole sekcyjnym spotykają się detektyw Thomas Moore,  policjantka Wydziału Zabójstw w Bostonie, Jane Rizzoli, jej partner Frost oraz doktor Tierney. Znaleziono kobietę, bestialsko zamordowaną, której przed śmiercią wycięto macicę (bez znieczulenia). Przypomina to dzieło sprawcy, który został dwa lata wcześniej zastrzelony przez swoją potencjalną/przyszłą ofiarę. Jednak owa ofiara zdaje się być nadal na celowniku mordercy. No właśnie, tego mordercy, gdy on już nie żyje, czy może jego następcy?

"- Zło jest banalne.
- O tym właśnie się przekonałam. Że zło może być
takie pospolite. Że człowiek, którego codziennie widuję
i pozdrawiam, może się do mnie uśmiechać... (...)
I rozmyślać o tym, w jaki sposób mnie zabije"

Opinia:

Nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, że zwyrodnialcy zachowują się w tłumie jak my. Piją kawę w Starbucks, ale gdy nie widzimy, robią coś, co nam się nie mieści w głowach. Mało tego, to raczej pedanci zostają mordercami, nie bałaganiarze (uffff, nie można mnie podejrzewać 😂)


"Nikt nie zastanawia się nad tym, że wróg
może być tuż za jego plecami"


Opowieść z dwóch perspektyw - tego co się dzieje dzisiaj bohaterom książki i tego co... Nie jestem pewna, czy jak Wam o tym powiem, to będę spojlerować, czy nie, ale zaryzykuję. Przerażający drugi punkt widzenia przedstawia samego sprawcę, co czuje, co myśli, jak się zachowuje w normalnym świecie, a jak w swoim. Tess, będę się bała teraz każdego napotkanego człowieka na ulicy, wielkie dzięki...


"- Mamo, jestem zmęczona. Zajmujemy się
bez przerwy sprawą Chirurga.
- Policja jeszcze go nie złapała?
- Ja pracuję w policji"


Fajnie wykreowano główną bohaterkę, Rizzoli. Odpychana przez rodzinę, spychana na drugi plan także w pracy. Pokazała, że kobiety mogą. I nawet lepiej im to wychodzi. Że nie można się poddawać i trzeba pokazywać na każdym kroku, że jest się czegoś wartym.

Budowanie napięcia i częste zwroty akcji w tej powieści powalają. Non stop się coś dzieje. Fajna historia z tego względu, że chodzi o seryjne morderstwa. Jest schemat postępowania sprawcy, wybierania ofiar. Jest też zastanawianie się, kto będzie następny. Opowieść idealna dla mnie i dla wszystkich lubiących kryminały lub thrillery.


"Zdarzają się jeszcze tacy ludzie jak ja.
Poruszamy się w tłumie, normalni pod każdym
względem - może nawet bardziej niż inni,
bo nie daliśmy się owinąć jak mumie sterylnymi 
bandażami cywilizacji. Nie odwracamy głowy na widok krwi.
Dostrzegamy jej kuszące piękno. Czujemy, jak nas przyciąga."


To kolejna książka, którą chce się czytać bez przerwy. Zastanawiamy się dlaczego morderca tak postępował, o co mu w ogóle chodziło? Co było z nim nie tak? Dlaczego takich ludzi pociągają do zbrodni tak nienaturalne rzeczy? Jest tu dużo medycznych opisów, które czasem powołują obiad do stawiennictwa poza żołądkiem... Ale nic to.

Zakończenie, jak to zwykle w dobrych thrillerach, zwala z nóg. Trochę mnie zaskoczyło, ogólnie trzymające w napięciu. Przyznaję się nawet do przyspieszonego bicia serca 😀 Ale, żeby nie było tak słodko, powiem też, że to taki typowy filmowy amerykański thriller. Jest sobie sprawca, są policjanci, zaczyna się pościg, ktoś musi ucierpieć i takie tam.

Ocena: 8/10


Genialna opowieść, przede wszystkim przez to, że ktoś kontynuuje zbrodnie dokonane kilka lat temu, gdy wszyscy myśleli, że mają tego zwyrodnialca z głowy. Mam nadzieję, że dalej będzie tylko lepiej, tak więc nie pozostaje mi nic tylko polecić książkę i zastanawiać się co dalej Gerritsen dla nas wymyśliła 😁

Pozdrawiam,

Mon.

7 komentarzy:

  1. Moja opinia o tej książce jest bardzo podobna :) Jak już zaczęłam czytać to skończyłam w mig, w pewnym momencie akcja tak przyspiesza, że nie zdarzyłam się zorientować, a był już koniec!
    Też zbieram kolekcję Tess, te okładki wyglądają rewelacyjnie!
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajne i do tego piękne są. Prostota górą. No i fakt, że każdy tom ma tyną okładkę innego koloru <3

      Usuń
    2. właśnie to mnie urzekło, są proste i każdą wyróżnia jakiś szczegół, cuda ! Wykonanie też jest solidne, zawsze długo się zastanawiam nad inwestowaniem w całą serie, tej nie żałuję :) No i treść też świetna, choć większość jeszcze przede mną :D

      Usuń
  2. Uwielbiam Tess Gerritsen. Dla mnie wszystkie jej książki są doskonałe. Jeśli to Twoje pierwsze zetknięcie z Gerritsen, to zachęcam do dalszej lektury jej thrillerów. Te książki po prostu się połyka.
    Pozdrawiam,
    Wiecznie Zaczytana z W Molikowie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prenumerata się zbiera, więc to nie koniec mojej przygody z Tess :D

      Usuń
  3. Natknęłam się kiedyś na opis jednej z książek tej autorki, ale ostatecznie nie kupiłam jej i nie przeczytałam. Może to dobra okazja, żeby jednak zmienić zdanie! Muszę to przemyśleć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto to przemyśleć. Ale sądzę też, że więcej będę mogła powiedzieć jak poczytam kolejne tomy :) Na pewno dam znać tutaj :D

      Usuń

Każdy komentarz motywuje mnie do dalszej pracy. Będzie mi niezmiernie miło, gdy zostawisz coś po sobie :)